solina-top
SOLINA - Bieszczadzkie Morze w portalu solina.info.pl - noclegi, domki, hotele, baza noclegowa

Solina - wydarzenia i aktualności w portalu solina.info.pl

Król Bieszczadów - Tadeusz Janota Bzowski, nowa pozycja Wydawnictwa Ruthenus - Solina
2017-01-05wydrukuj news

Król Bieszczadów - autorstwa Tadeusza Janoty Bzowskiego, to nowa książka - wspomnienia spisane w formie pamiętników, o powojennych czasach w Bieszczadach, które ukazały się kilka tygodni temu (w październiku ub. roku). Pozycja została wydana nakładem krośnieńskiego Wydawnictwa Ruthenus. Pamiętniki autora o charakterystycznym tytule "Król Bieszczadów" dotarły do naszej redakcji na kilka dni przed Bożym Narodzeniem, więc śmiało mogę to potraktować jako prezent gwiazdkowy od wydawcy. W tym miejscu przesyłam podziękowania dla Wydawnictwa Ruthenus :-).

Czasami tak jest, że warto powstrzymać się od czytanie materiałów prasowych, czy też innych recenzji na temat danej publikacji, lub przeczytanych gdzieś w internecie, a najkorzystniej jest wyrobić sobie autorską opinie na dany temat, na podstawie własnej, subiektywne oceny konkretnego dzieła. I... w tym przypadku taka była moja droga, co wydaje mi się w tym przypadku za wybór uzasadniony, choć na pewno subiektywny.

Na wstępie zacytuję jeden fragment, który utkwił mi w głowie, a zarazem jest bardzo charakterystyczny dla całej książki. Cytat pochodzi ze wspomnień autora Tadeusza Janoty Bzowskiego i zamieszczony został w przedstawionej książce "Król Bieszczadów", i w kilku, tych krótkich zdaniach najlepiej opisuję życiowe i bieszczadzkie wybory autora książki.

„Myśl, że miałbym zamienić te wspaniałe lasy, tę cudowną przyrodę, na ciasny pokój biurowy, w którym przewracałbym suche papierki, wprost mnie przerażała. W tej swojej, wymagającej koczowniczego życia pracy, przy straszliwych nieraz warunkach bytowania, czułem się mimo wszystko szczęśliwy. Tu żyłem. W mieście mógłbym tylko wegetować! Tu byłem kimś, tam byłbym niczym. W obecnych warunkach wiedziałem, że praca moja jest pożyteczna. Taka świadomość jest konieczna człowiekowi, jeśli chce dobrze pracować. Bez tego staje się robotem, bezduszną maszyną. W moich Dzikich Polach byłem po prostu sobą”.

Autor książki - hrabia Tadeusz Janota Bzowski, nazwany przez swoich podwładnych także Królem Bieszczadów przez lata powojenne, (50 i 60 XX wieku) był inspektorem bieszczadzkich parków konnych. Książka to zbiór niezwykłych i wyjątkowych wspomnień autora prowadzonych w postaci pamiętników. Zarazem nostalgicznych i sentymentalnych, na kartach których opisywał życie w regionie Bieszczadów i sąsiadujących z nimi Beskidu Niskiego. Bardzo często są to bardzo osobiste refleksje własne oraz współtowarzyszy wspólnego życia w urokliwych i magicznych Bieszczadach, w dużych fragmentach poprzeplatanego opowieściami o własnej rodzinie. Co dodaje wyjątkowości tej opowieści. Las, leśnictwo i praca w Bieszczadach, a między nimi wiele opisanych ciekawych anegdot i historyjek o tamtych czasach.

Książkę można podzielić na trzy etapy. Pierwszy fragment wspomnień jest poprzeplatany wspomnieniami rodzinnymi na temat własnej przeszłości, żony i dzieci, oraz przedstawione są powody dla których, autor pośrednio wybrał właśnie takie życie w Bieszczadach i Beskidzie Niskim. Dowiadujemy się o przyczynach także takich wyborów i nie ma tam aspektów finansowych, bardziej możemy się doszukać powodów w pochodzeniu społecznym autora, jako przykład obywatela PRLu, o pochodzeniu uznanym przez ówczesną władzę za anty-klasową, niepasującą ani trochę do powojennych realiów i oczekiwań tejże władzy. Autor w książce opisuje dwie, swoje wielkie miłości: to Rodzina i Bieszczady. A na koniec rozdziału analizuję modę na Bieszczady.

Druga część wspomnień zatytułowana "Mój Las". W rozdziale powyższym została opisana miłość autora do lasu i przyrody w nim obecnej, przez wszystkie cztery pory roku. W umownie nazwanym "drugim etapie książki" nie odnajdziemy nawiązań osobistych do własnej rodziny, a autor bardziej skupia się na aspektach przyrodniczych. Bieszczady, czyli region zupełnie specyficzny i wyjątkowy na mapie powojennej Polski. Należy też dodać, jak się dowiadujemy z posłowia, że rozdział "Mój Las" został napisany przez Tadeusza Janotę Bzowskiego na konkurs ogłoszony przez Towarzystwo Rozwoju Bieszczadów w 1977 roku, a później opublikowany przez "Życie Warszawy".

W trzecim i ostatnim rozdziale wspomnień autora opisane są interesujące opowiadania o zwierzętach, ptakach i bieszczadzkich żmijach. Na przykład możemy się dowiedzieć dlaczego i w jaki sposób białowieskie żubry trafiły w Bieszczady. Jak inteligentnymi drapieżnikami są wilki. Konie, które stały się charakterystyczne dla bieszczadzkich pejzaży, a także rysie, żbiki i inne zwierzęta.

Myślę, że jest to obowiązkowa i konieczna lektura, która powinna znaleźć się w bibliotece domowej, każdego miłośnika krainy Bieszczady, Soliny, oraz przyrody, koni i zwierząt! I miejsce na te spisane pamiętniki w formie wspomnień autora, w naszym przekonaniu powinno się znajdować na górnej półce :-). Lektura, która pomoże nam wyobrazić jak powojenne realia wyglądały w Bieszczadach, czy też nad Soliną, wtedy, kiedy ta Solina nie istniała w taki sposób jak jest to obecnie. W czasach kiedy nie było jeszcze Jeziora Solińskiego, a Solina i Bieszczady nie tętniły życiem wakacyjnym i popularnością, tak jak to ma miejsce obecnie. Być może w co głęboko wierzę, będzie to kolejny bestseller na liście wydawniczej firmy Ruthenus !!!

Dodatkową wartością samą w sobie książki, jest bogaty materiał unikatowych zdjęć (głownie czarno - białych), zamieszczony na kartach każdego z rozdziałów, którego w większości przypadków autorem jest Tadeusz Janota Bzowski. Są to zdjęcia w wielu przypadkach o wyjątkowej wartości sentymentalnej.

Spieszymy też donieść, że istnieją pamiętniki autora opisujące lata międzywojenne ubiegłego wieku. Może w przyszłości również zostaną wydane wspomnienia i doświadczenia autora, z okresu między dwiema wielkimi, światowymi wojnami, które były niejako preludium do wydanej książki.

Warto też wspomnieć, że Tadeusz Janota Bzowski pomimo przejścia w stan zawodowego tzw. odpoczynku, tzn. na emeryturze, nie porzucił swoich sentymentalnych związków z Bieszczadami. Autor został aktywnym przewodnikiem PTTK właśnie po Bieszczadach i regionie Solina, który dzięki swojemu doświadczeniu bieszczadzkiemu był uwielbiany przez turystów.

_____________________________

Król Bieszczadów
Tadeusz Janota Bzowski pod red. Tomasza Antoniego Żaka

Format 170×240 mm, oprawa twarda, 208 stron,
zadruk jednobarwny + wkładka z kolorowanymi fotografiami Tadeusza Janoty Bzowskiego,
Krosno 2016, ISBN 978-83-7530-431-2.

http://www.ruthenus.com.pl/main.php?podstr=sklep_opis&id_produktu=164



Komentarze do newsa:   dodaj swój komentarz


Wołkowyja noclegi
Polańczyk hotel
Statek Tramp Polańczyk
Domki Solina - Wołkowyja
Swobodne Wycieczki
Na Górce
Czadzie Sioło
Unitra Polanczyk
Domki Bukowiec
Chatka Wariatka Solina
Noclegi Nad Solina
Raj Helmuta
Caryńska Ustrzyki Górne
Terbowiec Ustrzyki Górne
Domki Solina
Apartamenty - Zajazd Pod Carynska
Solina | Wiadomości | Miejscowości | Atrakcje | Noclegi | Mapa Soliny | Polityka Prywatności | Kontakt

Serwis SOLINA info.pl używa pliki cookies. Korzystając ze strony Solina.info.pl wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami twojej przeglądarki.