|
Polanki (450 - 502 m) - to dawna wieś (obecnie osada leśna) połozona na lewym brzegu Solinki, w niewielkiej wąskiej dolinie otoczonej stokami widokowej Patroli (894 m), a za rzeką stokami 776 m. Od północy graniczy ona z Terką, a od południa z Bukiem. Na miejscu dawnej wsi - zniszczonej po II wojnie światowej - powstała w latach 1957 - 1960 osada leśna wybudowana przez Przedsiębiorstwo Budownictwa Leśnego "Bieszczady" dla pracowników leśnych zajmujących się pozyskiwaniem drewna z okolicznych lasów. Przed laty - obok niej nad Solinką - zlokalizowała swoją Stanicę Harcerską Koszalińska Chorągiew ZHP.
Leśna utwardzona stokówka prowadząca serpentynami przez schodzące w dolinę grzbiety Patroli (Korbani) łączy Polanki z górnym Bukowcem i pozwala na odbycie ciekawej wycieczki rowerowej lub pieszej.
Warto zobaczyć:
- Kapliczkę Kibakowa nad urwistym brzegiem nad rzeką Solinką. Niemal zawsze palą się w niej świeczki.
- Malownicze koryto rzeki Solinki z wielkimi głazami i progami skalnymi, szczególnie piękne w okresie złotej jesieni. Wymarzone miejsce dla fotografików.
- źródełko pod skałką Wilpla za mostem po prawej stronie rzeki Solinki.
- Skałę Moczacza w rezerwacie "Sine Wiry" na stromym grzbiecie po prawej stronie rzeki Wetlinki w pobliżu jej ujścia do Solinki.
Legendy i ciekawostki:
O kapliczce Na szczycie urwiska nad Solinką - skrajem ktorego szła ongiś droga - znajduje się osobliwa kapliczka, w której niemal zawsze palą się świeczki. Turyści zadają sobie pytanie, kto je zapala na tym bezludziu? Szukają też legend z miejscem tym związanych.
Tradycyjne przekazy najstarszych mieszkańców Terki informują, iż kapliczkę tę postawił w tym miejscu pod koniec XVIII w. ówczesny dziedzic ich wsi Michał Krajewski, jako wotum dziękczynne za ocalenie życia. Gdy wracał z Cisnej bryczką powożoną przez pijanego fornala Jakuba nad urwiskiem spłoszyły się konie i Jaśnie Pan runął do rzeki nie ponosząc żadnego uszczerbku na zdrowiu. Dziękując Bogu za ocalenie życia zaznaczył to niebezpieczne miejsce kapliczką, aby podróżujący oddawali się Bogu w opiekę na tym niebezpiecznym odcinku drogi.
Inna z legend głosi, że po wybudowaniu kościoła w Wołkowyi postanowiono przewieźć tam cudowną ikonę Matki Bożej Łopieńskiej słynącą już od 2 wieków łaskami. W miejscu, gdzie stoi dziś kapliczka woły ciągnące wóź z cudownym wizerunkiem Madonny zatrzymały się i nikt nie był w stanie zmusić ich do dalszej drogi. Uznano to znak dany przez Opatrzność i procesja z "cudowną ikoną" wróciła z powrotem do Łopienki.
Miejsce postawienia kapliczki jest dość osobliwe i zadziwiające. Badacze zauważyli, że zatoczony z tego miejsca promień o długości 5 km wyznacza okręg, w którym znajduje się aż 14 wsi, w tym 8 dziś nie zamieszkanych: Jaworzec, Łopienka, Łuh, Radziejowa, Studenne, Tworylne, Tyskowa i Zawój.
|